sobota, 18 czerwca 2011

62.

Fak jeah.
Jest godzina 5.50./6.06'
Spałam dokładnie 4,5 godziny.
Bo jak się położyłam nie mogłam usnąć.
Potem se kawe czy tignera walne bo ledwo co żyje.
Narazie nie widzę słońca na niebie, aczkolwiek mam nadzieje że się rozjaśni..
Znowu ryyycze jak głupia.. obiecywałam sobie że nie będę płakać.
Kochaliście kiedyś kogoś aż tak że ledwo mogliście oddychać. ?
Nie mam siły już nic pisać ...
Pa. Może dzisiaj dodam kilka zdjęć z wypadu do Żydowa z Nad <3.

EDIT: haha zaczęłam się śmiać dopiero jak zobaczyłam otworzoną nutelle pod moim łóżkiem.. cudownie się podjada w nocy .

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz